środa, 30 marca 2011

Torebki, torebki, torebki... ;)

Hej,

ponawiam moją propozycję, może ktoś się jednak skusi.

KAŻDA PONIŻSZA TOREBKA TO 25zł + koszt przesyłki

 Jeśli ktoś byłby zainteresowany, to chętnie bym odsprzedała. Jeśli ktoś będzie zainteresowany, to mogę również podać wymiary i zrobić inne zdjęcia.
Zapraszam do oglądania:)


Opakowanie na laptopa. Czarne. Rozmiar 15,4 jak nowe.




Czarna, błyszcząca, na ramię z avonu. Z dwoma przegrodami na zamek. Trzeci zamek dla ozdoby (lub dla zmyły;) Meega pojemna. Raz noszona. Zainteresowanych proszę o kontakt.





Torebka przywieziona z Tunezji. Prawdziwa skóra. Noszona przeze mnie jakiś czas temu. Styl vintage. Ciemna zieleń. Kuferek. Do ręki i przez ramię.



 Brązowa torebka. Z dodatkową kieszonką typu kangur;) Fajna, zgrabna, ale mi już niepotrzebna.
Zakupiona w sklepie H&M w zeszłym roku. Noszona może ze dwa razy.
Chętnych proszę o kontakt.


Czarna torebka zakupiona w sklepie Pimkie w Berlinie. Dość pojemna. Fajny kształt. Z "klapą" na zatrzask. Pasek w formie modnego teraz łańcucha, widoczny na zdjęciu. Nieregulowany. Torebkę nosi się na ramię, nie na skos.Wyłożona w środku pięknym fioletowym materiałem widocznym na zdjęciu poniżej.




z boku można ją ściągnąć załączonym paskiem, wtedy nabiera bardziej opływowych kształtów i się pomniejsza, bez tego ma forme prostokątną


Elegancka torebka na ramię. Czarna, błyszcząca, na bigiel.Troche przypominająca imitację skóry węża. Zakupiona w zeszłym roku na allegro. Noszona ze dwa razy. Bez żadnych zniszczeń.


 Zgrabna, dość elegancka torebka z avonu. Zakupiona w zeszłym roku. Jednokomorowa. Na pasek na ramię. Zainteresowanych proszę o kontakt.




 Torebka zakupiona w sklepie no name. Z kokardą z przodu. Na ramię lub do ręki.
Przypomina imitację skóry węża. Lekko błyszcząca tak jak to oddaje zdjęcie.



Torebka typu chanelka. Na łańcuchu, który można przewiesić przez ramię na skos. Na małe wypady, gdyż nie jest zbyt pakowna (pomieści aparat fot, komórke, chusteczki i jeszcze coś małego wejdzie) jak to chanelka - pikowana. Na zatrzask.






Sportowa tobra z New Yorkera. Zakupiona w zeszłym roku. Użyta tylko jeden raz. Jak nowa.


Torebka kupiona na allegro. Idealna do szkoły, posiada mnóstwo małych przegródek, co umożliwia lepszą organizację. Przeznaczona pierwotnie na prezent, jednak się rozmyśliłam i wymyśliłam coś innego i od tej pory leży u mnie w szafie nieużywana, gdyż ja nie noszę już sportowych torebek.


Kolejna sportowa torba. Idealna do szkoły czy na uczelnie. Używana swojego czasu częściej niż pozostałe lecz jej stan jest nadal bardzo dobry. Brązowo-biała. Nie pamietam nazwy sklepu. Gdzieś w Berlinie...;)


To na tyle. Mam nadzieję, że dortwałyście do końca i nie macie mnie za jakiegoś dziwaka;)
Pozdrawiam i czekam na ewentualne wiadomości w sprawie torebek.
Miłego dnia:)

poniedziałek, 28 marca 2011

Cień - rozświetlacz.

Ta limitka z essence nazywa się chyba white&black albo nawet blac&white - wiecie o co chodzi;)
Ja nawet nie zwróciłam uwagi na jej nazwe, bo nic mnie z tej limitki nie interesowało. Czarną kredkę mam (żelowa kredka super shock z avonu, białą też mam, też z avonu i kremową na linię wodną z basic i jestem z nich zadowolona, nie potrzebuje innych, czarny i biały cień też mam) więc przeszłam koło tego obojętnie.
Ale pewnego dnia zobaczyłam w koszyku przyceniony cień z tej limitki na 0,95euro, wiec wzięłam. 
A mianowicie chodzi tu o 
02 WHITE HYPNO



Fajny cień. Dobra pigmentacja. Perłowy, ale bez drobinek. Doskonały do rozświetlenia wewnętrznych kącików i łuku brwiowego. Nie robi na oczach dyskoteki ;) ale fajnie odświeża spojrzenie:) Zaczęłam go nawet używac ostatnio do rozświetlania kości policzkowych.
 Przypadkowo odkryty, a sprawdza się świetnie:)


A Wy czego używacie do rozświetlenia?
Ja ostatnio szukam cienia bazowego matowego, który mógłabym używać pod dzienny makijaż. Może macie jakiś sprawdzonych ulubieńców?
Pozdrawiam :)

niedziela, 27 marca 2011

Spring nails od H&M

Moje oczy ostatnio oczarowały lakiery na wiosne z H&M'u.
No są prześliczne!!! Ja mam zestaw następujących kolorków:
Grey, ligh purple, dark purple i coral.
Każda buteleczka ma 3,2ml więc jest dość mała, ale zużyła któraś z Was jakiś lakier do końca? Może odżywke do paznokci, ale pewnie nie lakier;) Prędzej on się zestarzeje, jego konsystencja zgęstnieje, nie będzie się dobrze nakładać albo kolor po prostu nam się znudzi i wyrzucimy go :D
Koszt: 3,94euro

Tak się prezentują lakierki w opakowaniu:
Ja posiadam te z lewej strony, co leżą niżej. Są cudowne:)


Super się nakładają. Przy niektórych z nich wystarczy czasem tylko jedna warstwa, jeśli nie chcemy mocnego efektu. Fajny pędzelek, łatwo i szybko się aplikuje. A czy są trwałe, to Wam niestety nie powiem, bo ja codziennie lub co drugi dzień maluję paznokcie na inny kolor :P W każdym razie ja jutro biegnę do H&M'u po ten drugi zestawik kolorów:)

Tak sie prezentują kolorki:

Ja się w nich zakochałam, a Wy? Przez najbliższy miesiąc będą to moi ulubieńcy :))) Cieszę się, że je mam.
A to wszystko dzięki nissiax83, bo to u niej najpierw zobaczyłam te lakiery. Ona w swoich ostatnich filmikach ma je na paznockiach, więc polecam tam zajrzeć.
Pozdroski:)

piątek, 25 marca 2011

Przedłużanie i stylizacja paznokci.

Z natury jestem dość energiczną i niecierpliwą osobą, ale przy przedłużaniu i stylizacji paznokci potrafię się doskonale wyciszyć. Sprawia mi to niesamowitą przyjemność. 
Moją przygodę z paznokciami zaczęłam jakieś dwa lata temu. 
Jestem samoukiem. Wszystko, co umiem, nauczyłam się z YT lub przez porady u doświadczonej koleżanki. Swoje małe sukcesiki uwieczniam na zdjęciach;)

Tutaj niektóre z moich prac:













Prosze przy okazji o konstruktywną krytyke i może małe porady i wskazówki, co robie źle i nad czym powinnam popracować. Jak to się mówi - nie odrazu Rzym zbudowano;)
Pozdrawiam

środa, 16 marca 2011

Odkryte przypadkowo ;)

Ale jestem zachwycona!
Firma essence, seria show your feet (nie wiem dlaczego z przeznaczeniem do stóp, ja to spokojnie używam do paznokci dłoni:P) WHITENING&BRIGHTENING SET FOR TOE NAILS

Tak to cudeńko wygląda:




Najpierw malujemy paznokieć tym przezroczystym lakierem. 
I powstaje nam mniej więcej takie coś:


Jak można zauważyć, dwa prawe paznokcie są pomalowane lakierem z essence,
a dwa lewe zwykłym bezbarwnym lakierem od Catrice.
Lakier od ecssence, który dziś prezentuje, nadaje świeży, rozświetlony kolorek.
A oto jak się prezentują poznakcie po tym, jak nałoży się na wyschniętą warstwę bezbarwnego lakieru, ten drugi biały lakierek:


Różnica jest widoczna. Te dwa lewe są wciąż pomalowane jedną warstwą zwykłego lakieru bezbarwnego.
Ja jestem bardzo zadowolona z efektu. Jest elegancki jak french, a zajmuje dosłownie chwile. Szczerze polecam to, gdy na przykład nie mamy czasu pomalować paznokcie, a chcemy jednak, żeby zadbanie i świeżo wyglądały. Aby nałożyć na paznokcie kolorowy lakier, trzeba się troszke pomęczyć, uważać, żeby nie wyjechać na skórki itd. Tutaj aplikacja jest prosta jak przy bezbarwnym lakierze.
Więc jeśli miałabym do wyboru przemalowanie paznokci bezbarwnym lakierem, wybrałabym ten whitening&brightening set, gdyż faktycznie wybiela i rozświetla on paznokcie, a przy tym nie zbaiera nam dużo czasu.
Ja zapłaciłam za ten lakier 0,95euro (szafa essence była przeceniona) ale normalnie kosztuje on max do 3euro. Ale swoje ceny jest moim zdaniem jak najbardziej warty.

Tutaj jeszcze zdjęcia, jak prezentuje się cała dłoń z pomalowanymi wszystkimi paznokciami tym lakierkiem:



Pozdrawiam:)

Wzorki na paznokcie

Oprócz kupowania i testowania kosmetyków uwielbiam też zajmować się paznokciami.
Amatorsko robię żele znajomym, a w wolnych chwilach wymyslam przeróżne wzorki.
Oto ostatnie moje natchnienie;)

Wzorki wykonane zostały za pomocą żeli z firmy NailDesign.
Do roztarcia ich użyłam dużej igły. 
Nie zapominajmy o pierwszej warstwie bezbarwnego żelu pod wzorek.
Inaczej kropki, jakie zrobicie, nie rozetrą się tak, jakbyście tego chciały.
Życzę miłego dnia:)

niedziela, 13 marca 2011

Open up your eyes!

W jakimś filmiku na YT widziałam recenzje high brow z Benefit. Bardzo mi się ten produkt spodobał.
Jednak nie miałam w tym momencie na tyle budżetu, żeby sobie go sprawić. Przez przypadek zobaczyłam
w sortymencie kosmetyków p2 brightener i postanowiłam go wypróbować. Koszt tej kredki był o wiele niższy niż tej z Benefita, max 2-2,50euro.
Jest to zatem tańszy zamiennik kredki z Benefita i dobry zamiennik korektora. Maskuje sińce i przebarwienia pod oczami. Sprawia, że okolice wokół oczu wydają się świeże. A przy tym nie zbiera się w zmarszczkach. Dość dobrze rozświetla łuk brwiowy. Jestem z niej bardzo zadowolona. Polecam:)

Kredka z Benefit:

 

Kredka z P2


Idealna kredka na linie wodną od BASIC kajalstift 10


Mój KWC! Nie zamienie jej na nic innego.
Koszt to jedyne 1,30-1,50euro, dostępne w Schleckerze.
Miękka, kremowa, beżowa kredka na linię wodną. Daje naturalny look.
Powiększa i rozświetla pięknie oko. 
Mój must have!


piątek, 11 marca 2011

Ciąg dalszy o produktach do ust z AVONu

Tym razem na odstrzał idą błyszczyki!
W końcu znalazłam swoje dwa ulubione:)
Supertrwały błyszczyk do ust o kolorze neverending nude - jest to kolor o jaki mi zawsze chodziło:) A najlpesze jest to, że mogę go nakładać bez spoglądania w lusterko. Do tej pory błyszczyki jakie miałam, musiałam nakładać przy pomocy lusterka, bo jak mi się wyjechało, ze tak powiem;), to niezbyt do wyglądało. Ten jest bez drobinek, a to jest kolejny plus u mnie, gdyz nie lubię brokatu na ustach, co niestety ma kolejny błyszczyk Sugar Cane (polecany m.in. przez Szusz1313) Najgorsze w nim jest to, że sam błyszczyk się zjada a techolerne drobinki brokatu zostaja na ustach:/
Moim drugim ulubieńcem jest błyszczyk powiększający usta Pink Pucker :) Nadaje lekki połysk o leciutki zabarwieniu różu, mrowi podobnie jak carmex i nadaje uczucie chłodu (idealny na letnie dni:) Cena w promocji ok 15zł.
I ostatni błyszczyk glossy delight o kolorze Succulent Peach - lubie go ze wzgledu na peikny zapach brzoskwinki, az sie chce go zjesc. Nie klei sie i daje delikatny polysk, jak to zwykly blyszczyk:P


i tak one prezentuja sie na rączce;)

Pomadki i błyszczyki firmy AVON

Jest wielu wielbicieli i wielu przeciwników Avonu. A już większość osób nie znosi znanej avonoskiej serii dla młodzieży Color Trend. To fakt, większość produktów z tej serii nie jest zbyt udana, ale co ja zachwalam, to są pomadki - tanie i dobre, a przecież o to chodzi większości z nas:)
Koszt takiej pomadki to 8-10zł, jak się trafi promocja, to można ją nabyć nawet za jedyne 6,90zł (patrz katalog 5/2011) Pomadki te mają 3,6g (więcej mi i tak nie trzeba, bo pomadka po jakimś czasie i tak mi sie znudzi, choćby nie wiem jak była dobra;) Ostatnio została ta seria powiększona o serie złocistą, metaliczną i waniliową. Z serii klasycznej posiadam Pink Sunrise, Sequin (w rzeczywistości jest bardziej intensywny kolor niż w katalogu) i Iced Champing (na 5 szminek, jakie posiadam z tej jestem najmniej zadowolona, gdyż nie daje takiego koloru jak się spodziewałam:/ kolor w rzeczywistości jest mało widoczny i bardziej lalkowaty). Z obecnej serii waniliowej mam pomadke o nazwie Moonbeam - świetny lekko różoway kolorek na codzień. To jest mój obecny ulubieniec. Ta pomadka ma dla mnie jeszcze taki plus, że nie muszę pod nią używać pomadki ochronnej nawilżającej, co zawsze robię przed użyciem każdej innej pomadki. Moonbeam z serii waniliowej, nie tylko pachnie wanilią ale także świetnie nawilża usta:) Szkoda, że z tej serii są jak narazie tylko 4 kolory i to trzy pozostałe takie ciemne, bo z chęcią zakupiłabym sobie inny fajny kolorek z tej serii.

Niestety moja opinia nie jest w pełni obiektywna, gdyż nie mam super porównania z droższymi pomadkami lepszych firm. Posiadam jeszcze dwie pomadki od Catrice, ale one u mnie nie zdają egzaminu, gdyż są zbyt miękkie:/

Oto pomadeczki Color Trend z Avonu:



Swatche od lewej: Iced Champing, Moonbeam, Pink Sunrise, Sequin, Soul mate (ten kolorek nie jest już dostępny w katalogu)

środa, 9 marca 2011

Pelling do twarzy firmy Neutrogena Visibly clear Pink Grapefruit

Pelling bardzo fajny, teoretycznie do użytku codziennego. Ma pomóc w oczyszczaniu twarzy i w pozbyciu się wyprysków i zaskórników. Ma delikatne drobinki, więc jest on też odpowiedni dla cery suchej i wrażliwej, bo nie podrażnia twarzy. Można go faktycznie stosować codziennie, gdyż drobinki, które on zawiera są mało wyczuwalne. Ma oszałamiający zapach grejfruta, super ożywia i odświeża twarz, jednak ze względu na jego cenę (4euro) nie kupię go ponownie, gdyż uważam, że jest wiele innych równie dobrych pellingów do twarzy jak ten a kosztują one dużo mniej, więc po co przepłacać?;)