czwartek, 24 stycznia 2013

Dzisiejszy makijaż

Lubię zaznaczyć zewnętrzne kąciki ciemniej niż całą ruchomą powiekę. Dodatkowo na dolną powiekę aplikuję kredkę i tym samym cieniem, który nałożyłam w zewnętrzny kącik, przejeżdżam również dolną powiekę, żeby rozetrzeć i utrwalić moją kredkę.





Ja uciekam do pracy, a Wam życzę udanego dnia :)

środa, 23 stycznia 2013

Czerwony lakier na paznokciach

Powiem Wam, że mam wiele kolorów lakierów do paznokci, ale jakoś chyba najładniej do moich rąk pasują i najlepiej się czuję w różnych odcieniach czerowności, brązów, czerni i róży.
Pastele do mnie w ogóle nie pasują, pomijając fakt, że nie umiem ich nawet dobrze nałożyć, gdyż zawsze robią mi się jakieś smugi i prześwity ;)

Dlatego dziś Wam zaprezentuję piękną czerwień:


P2, LE Vintage Glamour, 040 seductive glance

Pa ;)

Moje makijaże na dzień

Dziś przedstawię Wam dwa delikatne makijaże na dzień.
Muszę Wam powiedzieć, że oczy maluję codziennie cieniami, już sie tak przyzwyczaiłam i jest to dla mnie tak normalne, że makijaż cieniami robię już automatycznie. Nawet jeśli muszę wstać o 6stej rano.

Makijaż nr. 1


 Jeśli zależy mi na delikatnym mało widocznym makijażu, to po prostu użyję jasnych cieni do powiek, ale zazwyczaj coś muszę na tych powiekach mieć. Zresztą przy mojej opadającej powiece czuję się lepiej, gdy ta ruchoma powieka jest trochę zaakcentowana.

Makijaż nr. 2



Pozdrawiam :)

czwartek, 17 stycznia 2013

paleta 28 cieni od Lenka Kosmetik, cienie naturalne brązy

Po obejrzeniu kilku filmików o kosmetykach z Lenka Kosmetik skusiłam się i ja na dwie palety - tą, którą Wam za chwile zaprezentuje i paletkę korektorów, z której jestem też zadowolona :)

Najpierw może zaprezentuję tu swatche, bo chyba to najbardziej nas zawsze interesuje przy omawianiu cieni do powiek.

Kolorystyka i dobór cieni jest naprawdę fantastyczna.
Nie ma cienia, którego bym nie mogła użyć, bo jest dziwnym kolorem, niecodziennym, bądź jest słabo napigmentowany. Absolutnie.
Może te cienie zaraz u góry wydają sie dość lekko napigmentowane, ale nietety tylko takie udało mi  się zrobić zdjęcia, bo światło teraz zimą kiepskie :/ Ale uwierzcie mi na słowo - wszystkie cienie z tej paletki są świetne. Paletka jest warta o wiele więcej niż w rzeczywistości kosztuje (50zł)

Cienie się utrzymują bardzo dobrze na bazie, bez nie wiem, gdyż używam zawsze bazy na powieki. Łatwo je rozblendować, nie osypują się jak cienie ze Sleeka, nie ma w nich brokatu, są odcienie i matowe i z połyskiem. Można nimi wyczarować piękny look na dzień jak i na wieczór. Ja jestem zachwycona tą paletką. U mnie ona wygrała ze Sleekiem (Au naturel i Oh so special)


Dodatkowo sama paleta w sobie jest cała czarna, wygląda solidnie i elegancko.



Ja jestem nią zachwyczona i już kuszę się na inne produkty z Lenka Kosmetik - może polecicie mi coś konkretnego, co już zdążyłyście przetestować?
Pozdrawiam

wtorek, 15 stycznia 2013

Baza pod cienie z Avon - warto!

Uwaga dla tych, którzy nie są przekonani do produktów z Avonu!
Miłe zaskoczenie!

Ta baza jest naprawdę dobra i w niczym nie odstaje od innych baz pod cienie.
Może najpierw powiem, jakie bazy miałam przyjemność przetestować, żebyście miały  odniesienie: baza pod cienie z Kobo (jedna i druga), z Art Deco, Virtual.

Konsystencja jest mięciutka, fajna, łatwa do aplikacji, bez żadnych drobinek i zapachu. Dzięki niej możemy szybko, sprawnie i łatwo zaaplikować bazę na powiece, po czym uzyskamy matowy efekt. Baza świetnie utrzymuje cienie, cały dzień, nie wałkuje/roluję się w załamaniu, nie tworzy smug, dzięki swojemu beżowemu kolorkowi wyrównuje koloryt powieki i zakrywa wszelkie żyłki na niej się znajdujące.
Hit Avonu.
Cena około 13zł.
Naprawdę godne polecienia i wypróbowania.


Travalo - atomizer do perfum

Przed Świetami poczytałam trochę o tych atomizerkach do perfum Travalo i zdecydowałam sie na jego zakup. Był to też pomysł na prezent dla innych moich bliskich, ale w sumie to moja chęć posiadania do tego doprowadziła, więc jedno takie cudeńko musiałam kupić i sobie.

Tutaj jest pokazane, jak się napełnia atomizer.

W takim kartoniku przyszło Travalo.


A to już atomizer sam w swojej osobie;)

Były czarne, srebrne i złote do wyboru. Te złote wyglądały na stronce kiczowato, czarne sprawiały wrażenie plastiku, więc wszystkim zamówiłam srebrne. Jeden jedyny minus, który pewnie da się niedługo zauważyć - gdy trzymamy Travalo luzem w torebce lub z małej kieszonce z innymi drobiazgami, myśle, że może dojść do jakiś zadrapań tej srebrnej farby, ale czas pokaże.

A tutaj już ja napełniam sobie mój Atomizer.

Jeżeli lubicie mieć ze sobą swój ulubiony zapach, a nie chcecie nosić ze sobą w torebce oryginalnych butelek perfum, to z całą pewnością mogę Wam polecić Travalo. Ja nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Łatwo się go napełnia, super szybka prosta aplikacja, zajmuje mało miejsca, idealny do kopertówki i zawsze może być wszędzie z nami.

Doskonały pomysł na prezent z różnych okazji.
Pozdrawiam :)

niedziela, 13 stycznia 2013

Świeczki ciąg dalszy

Tym razem zaprezentuję Wam świeczki, jakie posiadam na chwilę obecną.
Cześć z nich traktuję jako dekoracje.

Świeczki z Ikei, stoją na komórce z Ikei przy mojej toaletce. Zestaw trzech sztuk 3 euro.

Te wyczaiłam ostatnio w Ikei na promocji, set trzech świeczek, które zobaczycie pod spodem kosztował 3 euro :)

Świeczki z drogerii DM.

Te pewnie znacie - to stara seria również z Ikei.



Pochowałam świąteczne stroiki i wprowadziłam trochę koloru do pokoju.

Podgrzewacze - bez nich ani rusz;)




A tu moje dwie nowości. Obie dostałam od mojej przyjaciółki i jej chłopaka :)
I jak zawsze z lepszymi świeczkami, na których mi zależy i które więcej kosztowały, żal mi ich palić, choć ciekawa jestem efektu...

Miała już któraś z Was tą świeczkę? Widziałam ją już w akcji na jakimś filmiku na YT, bardzo jestem jej ciekawa. Czaiłam się na nią od dawna, aż dostałam ją na Boże Narodzenie :)

Papa