Jakiś czas temu krążyła seria filmików poświęconych pielęgnacji storczyka. Mojemu wtedy opadły wszystkie płatki i zostały same gałązki, że tak powiem. Śmiesznie to wyglądało, ale postanowiłam dać mu szanse - w końcu stoją w jednym miejscu mi nie przeszkadza:P Ja raczej kwiatolubna nie jestem (z wzajemnością;) i wszystko, co dostaje lub mam, szybko schnie i trzeba to po jakimś czasie wyrzucić.
Tego storczyka dostałam od mojego chłopaka na naszą 4tą rocznicę bycia razem:) Po kilku tygodniach opadły mu płatki. Poczytałam na necie, co trzeba zrobić, porozmawiałam z mamą i obejrzałam filmiki na YT na ten temat. Zdecydowałam się go nie obcinać (normalnie jak płatki straci, to nalezy go przyciąć nad trzecim pędem, co spowoduje ponowne rozkwitnięcie) i nie podlewać - na necie wyczytałam, że po przekwitnięciu nie podlewamy więcej. Oczywiście mój chłopak, wiedząc jaka jestem i jak dbam o kwiaty, zaczął go regularnie sam podlewać raz w tygodniu, dopóki mu nie powiedziałam, że nie można. Zdziwił się wielce, że się tym zainteresowałam i poczytałam coś na internecie o tym, bo się tego po mnie nie spodziewał. Tak więc stał sobie storczyk kilka miesięcy bez podlewania i w końcu wypuścił. Jak już widziałam, że wypuscił i ma pąki, to zaczęłam go ponownie podlewać raz w tyg. Oto efekty:)
Tak wyglądał storczyk jeszcze kilka miesięcy temu:
A oto jak wygląda on dzisiaj:)
Marzy mi się biały storczyk:) Powiem Ci, że też czytałam o tym przycinaniu, jedni zalecają inni nie. Ja swojego nie przycinam i kwitnie cały czas :D
OdpowiedzUsuńPolecam odżywkę Orchid Food firmy SCHULTZ - daje świetne efekty.
OdpowiedzUsuń