Dzień dobry Dziewczyny :)
|
Mam taką dziwną przypadłość, że z reguły lubię dzień zaczynać na słodko. W Niemczech, tudzież w Berlinie, bardzo popularne są takie rolage, chyba z francuskiego pochodzą i nazywają się croissant. Można je tu kupić w każdej kafejce, piekarni, cukierni itd. Są przeróżne - takie jak ja mam bez nadzienia (maślane), z nugatem, z czekoladą, z marcepanem a nawet z serem i z szynką lub z serem typu almette, jeśli ktoś nie ma ochoty na słodkie.
Na szczęście Lidl ma w swojej ofercie takie rogale do piekarnika. Wkłada się je na 5-10min do rozgrzanego piekarnika i później można je takie cieplutkie i świeże konsumować jak na moim talerzu wyżej - można je zjeść z dżemem, z powidłami, z owocami, jogurtem, nutellą, jak kto woli.
Pyszny początek dnia :)
A co Wy zazwyczaj jecie na śniadanie? Miłego.... ;) |
Mniam uwielbiam takie rogale :)
OdpowiedzUsuń