niedziela, 4 września 2011

Kolejny produkt z wish listy spełniony :)

Bedę nudna i może trochę zacofana, bo paletka Sleeka Oh so special była szałem jakiś miesiąc lub dwa temu. Ja ją wpradzie dostałam w lipcu (na urodziny od mojej Andziuni :******) ale zanim ją Wam przedstawię na blogu, chciałam ją trochę poużywać, by móc Wam o niej cokolwiek powiedzieć (czyt.napisać:P)




Paletka jest megaśna.
Super kolory. Każdy z nich jest przeze mnie praktycznie używany. Jasne idą na całą powiekę, a te ciemniejsze zawsze się przydają do podkreślenia zewnętrznego kącika itd. Tak więc paletka jest bardzo praktyczna. Dobra na wyjazd, bo wszystkie potrzebne cienie w niej znajdziemy.
Ja na przykład pod łuk brwiowy i w kąciki oczu aplikuje bow, brwi poprawiam boxed, jesli chce kreske czarna, by optycznie zagescic brwi, to używam noir. Czego chcieć więcej..?;)

Obawiałam się trochę tych cieni perłowych (5 cieni), ale one są również cudaśne. Bałam się, że będzie w nich dużo brokatu i będę miała całą buzię w nim, ale wręcz przeciwnie. Dodają oczom blasku i rozweselają makijaż.

Nie mogę narzekać na osypywanie się cieni. Ja nie mam żadnego problemu z ich aplikacją.


Trzymają się dobrze. Używam i tak zawsze bazy pod cienie w sumie. Nie mam do nich żadnego zastrzeżenia.

Moimi ulubionymi kolorami jak do tej pory są: bow, gateau, the mail, boxed, gift bsket, wrapped up.




Długo się nad zakupem tej paletki zastanawiałam. A czy mi jest potrzebna? A czy będą cienie ok? A czy kolory będą mi odpowiadać itd. W końcu Andzia spełniła moje życzenia i dostałam ją na urodzinki. Nie żałuję wyboru, nawet jeśli byłaby kupiona za moje pieniążki.

Jednak muszę zaznaczyć, że to moja pierwsza taka paletka poważniejszej firmy, więc porównania do dobrych jakościowo i firmowo cieni nie mam.  Niestety nie mam też cieni z Inglota. O Mac'u nie wspomnę, ale nie mam na nie ciśnienia, gdyż uważam, że na dobrej bazie nawet cienie no name dobrze się trzymają.

Jakie paletki Wy dziewczyny posiadacie? Polecacie jakieś konkretne? Słyszałam, że jakoś jesienią ma wyjśc paletka z odcieniami nude - co Wy na to?

12 komentarzy:

  1. W czwartek zamówiłam paletkę Au Naturel Nude i Oh So Special, a w domu mam już Storm i Bad Girl, z użyciem których wrzuciłam stepy na blog :) Uwielbiam te cienie, bo dają mi wiele możliwości bez konieczności dokupywania pojedynczych cieni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. brązy za mną bardzo przemawiają, ale róże niezbyt ;/ dlatego też zdecydowałam , że tą paletkę sobie odpuszczę. Natomiast tą Naturel Nude mmm ;) generalnie Sleek w cieniach rządzi ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja nie lubię tej paletki wyjątkowo. Niestety. dla mnie ta jest najsłabsza jakościowo, ze wszystkich których używam.
    Uwielbiam za to Sunset :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam tę paletkę, kocham też Storm. W następnej kolejności Monaco i Carribbean. Teraz czekam na Nude Au Naturel i The Original, ciekawe jak mi podejdą :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam tę paletkę :) muszę jeszcze teraz nude kupić i zarządzam sobie odwyk od sleeka ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham OSS, Storma, i Nude. To bardzo moje kolorki :)
    Ja sleekomanie zaczełam od paletki sunset. I tak się wciągnełam, że ach :) Juz mam ich pięc :) I to też moje pierwsze paletki takiej poważniejszej firmy :)
    Tylko, że ja mam problem bo mi te perłowe cienie jak je nakładamy spadają na policzki, a raczej sam 'brokacik' i swiece się niesamowicie ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Też nie żałuję zakupu tej palety, jest idealna do wykonania makijażu szkolnego.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam tę paletkę i pokochałam ją od pierwszego wejrzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. paletki sleeka wszystkie sa mega super <3

    OdpowiedzUsuń
  11. ja tez przepadam ze tymi cieniami :)

    OdpowiedzUsuń