Torebki, torebki i jeszcze raz torebki...
Jak już pewnie wiecie z moich wcześniejszych postów - uwielbiam torebki i jestem uzależniona od ich kupowania. Średnio raz na jakiś czas (pojęcie względne;) muszę sobie jakąś kupić. Jak mi coś wpadnie w oko, to nie mogę się temu oprzeć i muszę ją mieć. Choćby nie wiem co... ;)
Były Święta Bożego Narodzenia a to okazja, by naturalnie zażyczyć sobie pod choinkę co?
No torebkę :)
Więc kilka z nich pochodzi właśnie z tej okazji a inne są z przecen :D
Tak się prezentują moje skarby:
Tą dostałam od mojej przyjaciółki Andzi pod choinkę :*** |
Z przecen z Tally Weijl za jedyne 7euro |
Rówieniż z Tally Weijl |
Z przecen z New Yorkera, jak widzicie za jedyne 5 euro. Żal nie wziać ;):P |
Orsay, 10 euro |
Te dwie pochodzą oczywiście z firmy Atmosphere ze słynnego Primarka. Jestem wielką fanką ich torebek. Zawsze zamawiam je na allegro i zazwyczaj jestem z nich bardzo zadowolona :) |
śliczne torebki :) też je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńta z kwiatkiem najbardziej przypadła mi do gustu :)
zapraszam :)
Wszystkie są świetnie :) torebek nigdy za wiele :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
śliczne są
OdpowiedzUsuńpieknosci...
OdpowiedzUsuńMyślałam, że ja mam mega bzika na punkcie torebek, ale przyznaję, że jesteś lepsza :-))))))) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń