Marke kosmetyków P2 wiele z Was już zna, mimo że nie jest ona dostępna w Polsce, więc nie muszę dużo o nie mówić.
Niedawno pojawiła się w szafie P2 limitowanka Viva Argentina i kilka rzeczy mi się z niej spodobało.
Wzięłam sobie dwa lakierki do paznokci - ich nasycenie, pigmentacja jest powalająca, starczy praktycznie jedna warstwa. Konsystencja jak marzenie - nakładając tylko jedną wartstwę nie zrobimy sobie żadnych smug na paznokciach - super.
Co do lakierów P2 - wiem, że one są w Polsce wychwalane. Ja od jakiegoś czasu ich w ogole nie kupuję. Ich konsystencja jest tragiczna. P2 ma w swoim asortymenie przede wszystkim matowe kolory, które nawet po dwóch warstwach zostawiają u mnie smugi. Mają tyle ładnych pastelowych kolorów teraz na lato, ale mimo, że przyciągają one mój wzrok, nie kupuję ich, bo wiem, że kolejny lakier oddam mojej siostrze, gdyż u mnie się one nie sprawdzają. Nie potrafię ich nakładać... Szkoda...
Ten lakier z lewej to mały bonus - nie należy do tej limitki z P2, ale kupiłam go w tym samym dniu, gdyż był przeceniony i spodobał mi się jego kolor. Jest to lakier z limitowanki Essence Fruity. |
Limitowanka Viva Argentina posiada 4 lakiery, te dwa, które są na zdjęciu od prawej - piękny brąz i mega nasycony pomarańcz. Pozostałe dwa to fiolet/ciemny róż i niebieski. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz