sobota, 18 maja 2013

Pędzle - moje nowości: Hakuro, Elf, Ebelin

Brakowało mi pędzli do blendowania cieni i postanowiłam zamówić sobie sprawdzone.
Postawiłam na Hakuro H74, H77

Może aż taką nowością już dla mnie nie są jak w tytule, gdyż używam ich już dobre kilka tygodni, ale Wam ich jeszcze nie pokazałam. Za wiele o nich chyba mówić nie trzeba - Hakuro raczej nigdy jeszcze nie zawiodło, bynajmniej nie mnie. Pędzle myte były kilkakrotnie, włosie nie wypada, super.



Przy okazji zamówiłam Powder Brush z Elfa, który jest wysławiany na YT i w blogosferze - i na tą  "sławe" naprawde zasługuje. Jest idealny. Dobry zarówno do podkładów płynnych jak i do utrwalania podkładu pudrem transparentnym. Jeszcze chcę go przetestować na pudrze mineralnym, czy zda swój egzamin. Fajnie się pierze, włosie nie wypada. Mam jeszcze 2-3 inne pędzle z Elfa i jestem z nich również zadowolona.

Rossmannowska marka m.in. pędzli zmieniła niedawno asortyment i wprowadziła kilka nowości. Podróbka beauty blendera mnie nie interesuje, gdyż mam oryginalny. Jakiś czas temu zakupiłam też concealer pinsel z Ebelin i jest nawet nawet ;) a tym razem skusiłam się na pędzel do podkładu, ale jest taki sobie. To włosie jest jakieś dziwne, sztywne, kiepsko rozprowadza podkład. W porównaniu do Hakuro 50s to Ebelin jest niewypałem.

A jacy są Wasi ulubieńcy wśród pędzli?

Pozdrawiam


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz