Ta limitka z essence nazywa się chyba white&black albo nawet blac&white - wiecie o co chodzi;)
Ja nawet nie zwróciłam uwagi na jej nazwe, bo nic mnie z tej limitki nie interesowało. Czarną kredkę mam (żelowa kredka super shock z avonu, białą też mam, też z avonu i kremową na linię wodną z basic i jestem z nich zadowolona, nie potrzebuje innych, czarny i biały cień też mam) więc przeszłam koło tego obojętnie.
Ale pewnego dnia zobaczyłam w koszyku przyceniony cień z tej limitki na 0,95euro, wiec wzięłam.
A mianowicie chodzi tu o
02 WHITE HYPNO
Przypadkowo odkryty, a sprawdza się świetnie:)
A Wy czego używacie do rozświetlenia?
Ja ostatnio szukam cienia bazowego matowego, który mógłabym używać pod dzienny makijaż. Może macie jakiś sprawdzonych ulubieńców?
Pozdrawiam :)
Ja jestem w trakcie szukania idealnego rozświetlacza
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o matowy bazowy, to polecam Ci z my secret matowy cień 505, jest u mnie swatch na blogu tutaj :)
OdpowiedzUsuńhttp://recenzjekosmetykowpolskich.blogspot.com/search/label/My%20secret
tylko acetonem :)
OdpowiedzUsuńbiżu jest z internetu:)