Dziś wybrałam się z moją kumpelą na zakupki do IKEI. A że my obie uwuelbiamy po ikei chodzić i oglądać zaprojektowane tam pokoje i mieszkanka, to trochę nam to zajęło. Miałyśmy iść tylko po drobiazgi, wyszłyśmy z pełną reklamówą;)
Tradycyjnie, jak to w ikei, kupuję zawsze podgrzewacze. Tym razem potrzebowałam tych klasycznych bezzapachowych, ale każdemu polecam ta wszystkie zapachowe świeczki. Począwszy od tych podgrzewaczy do tych w szklanych słoiczkach. Mega pachną. Szczególnie waniliowe. Co roku zaopatruję się w nie na jesień i zimą .
Mam trochę tych pierdółek u siebie, dlatego wszelkie pudełeczka itp bardzo mi się zawsze przydają. Więc jak zobaczyłam przecene z 12euro na 8euro to musiałam to mieć. Do wyboru były kolory czerwony, brązowy i kremowy.
Musiałam też zrobić porządek z moimi butami, które zawsze niedbale rzucałam na półke z butami a później prze wyjściem godzinami musiałam szukać drugiego buta, bo był przykryty pod stertą innych. Nienawidziłam tego:/ Tym samym chciałam zapobiec niszczeniu tych butów. Jak one leżały tak na sobie , to często mi się zniekształcały (odkształcały...?) tak każdy ma swoje miejsce i jest si:)
Koszt 9,90euro za 4 sztuki.
Nie obyłoby się, gdybym nie wyszła z ikei bez świeczek...
Koszt 6euro.
Potrzebowałam też jakiegoś pudełka, żeby schować moje ozdoby i żele do paznokci. Wstyd się przyznać, ale do tej pory przechowywałam je w kartonie po butach;) Dziś jednak przełożyłam wszystko do tych ślicznych czarnych pudełek i cieszę się, bo idelanie trafiłam z wielkością:)
Koszt to 3 euro za 2szt
Moja dobra koleżanka (Alcia zresztą:P) ma niebawem imieniny, więc postanowiłam jej kupić, a właściwie ona sobie to sama wybrała, bo była ze mną w ikei;) takie oto puzdereczka. Postawi je sobie na swoją nową, białą toaletkę w jej nowym ładnym mieszkanku (na którą parapetówkę mam nadzieję dostanę w przyszły weekend wolne - 3majcie kciuki;) Zestaw zawiera 7 pudeleczek różnej wielkości.
Koszt ok 6euro
A nad tym się zastanawiałam, ale moje fundusze nie pozwoliły mi niestety na zakupienie tych produktów :(
A tak prezentują się one u mnie:
eh ikea, mnie też łączy z nią miłość :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, ciekawy blog, dodaję Cię do obserwowanych
Niedługo wybieram się do Ikei, niestety mam do najbliższej 200 km :( urządzamy z moim chłopakiem mieszkanie od podstaw, więc nie wyobrażam sobie innego sklepu jak Ikea :)
OdpowiedzUsuńMam identyczne pudełeczka, na razie czekają dopóki się wprowadzimy :)
Jesteś zadowolona z tych drewnianych pudełek? Zastanawiam się czy ich nie kupić :)