niedziela, 3 czerwca 2012

Pomadki i błyszczyki do ust z Manhattan


Dziś pragnę Wam przedstawić moich ulubieńców marki Manhattan.
Mają oni w swoim asortymencie cudowne pomadki, szminki i błyszczyki wszelkiego rodzaju z różnym wykończeniem. Z wszystkich, które tutaj zaprezentuję, jestem bardzo zadowolona i cieszę się, że je mam.

U góry: Soft mat lipream
Na dole: Water flash lipgloss (z tego mam dwa kolorki: 59B i 59I)


Water flash lipgloss -  takim błyszczykiem jeszcze nigdy dotąd się nie spotkałam - jak sama nazwa wskazuje - błyszczyk pozostawia na ustach efekt tafli wody - coś w tym jest. Ale to uczucie, gdy już błyszczyk mamy na ustach lub go dopiero rozprowadzamy jest megaśne - usta są tak gładkie, jedwabiste, miękkie... po żadnym błysczyku, szmince czy pomadce nie miałam tak miękkih i gładkich ust.. A efekt - lekki kolorek przypominający taflę wody.
Polecam szczególnie dla osób jasnego nude (ale nie robiącego z Ciebie trupa;) kolor 59B

O tym błyszczyku już było głośno na YT - to alternatywa do kremowych błyszczyków z NYX. POrównania niestety nie mam, gdyż nie posiadam błyszczyków z NYX, ale mogę się wypowiedzieć na temat tego z Manhattan :)
Ja mam kolorek 95M - brudny róż, ciemny nude.
Przyjemny zapach, długotrwały efekt, schodzi równomiernie, jednak trzeba uważać przy aplikacji - tutaj w ruh wchodzi lusterko, gdyż trzeba precyzyjnie nałożyć ten błyszczyk, gdyż jak wyjedziemy za kontur ust i błyszczyk przyschnie, to tak łatwo się go nie pozbędziemy, może wysuszać po pewnym czasie usta. Mimo wszystko jest to i tak jeden z moich ulubieńców. Wykończenie matowej kremowej szminki. Z chęcią skusiłabym się na inne kolorki z tej serii.

Ach ten kolor...
Polecam, polecam, polecam :)

Megaśna szminka - najczęściej przeze mnie używana.
Łatwa aplikacja, kolor moich ust, kremowa, nie wysusza ust, nie zbiera się w zmarszczkach ust, nie podkreśla suchych skórek... 


O tej pomadce mogę powiedzieć to samo - niesamowicie kremowa, lekka konsystencja, nie wysusza ust, z tymże kolor już nie taki jak w przypadku tego poprzedniego - tą pomadkę stosuję na specjalne okazję lub do określonego makijażu. A tą poprzednią noszę codziennie, gdyż pasuje na co dzień i do każdego makijażu.

Ta pomadka pochodzi z limitowanki, która wyszła chyba w maju. NIestety nie pamiętam nazwy.


Nad tą pomadką też mogłabym się rozpływać, gdyż jest tak dobra jak dwie poprzednie i cieszę się, że się na nią skusiłam.

Ja jestem bardzo zadowolona z produktów do ust marki Manhattan - macie również jakieś doświadczenie z produktami tej marki?
Pozdrawiam


3 komentarze:

  1. Pomadki są super kremowe, ale nie cierpię ich zapachu :(

    OdpowiedzUsuń
  2. a mogłabyś dodać jakies swatche na ustach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram sie zrobi zdjecia szminek i blyszczykow na ustach, ktore w miare dobrze odzwieriedlaja ich kolor. POzdrawiam

      Usuń