środa, 26 października 2011

Dziś recenzja pogrubiającego tuszu do rzęs z Essence z limitowanki I love extreme.



Moje początki z nim nie wspominam zbyt miło. Tusz ten ma mega dużą szczoteczke z dość długimi włoskami gęsto przy sobie osadzonymi.


Malowanie rzęs tym tuszem na początku było straszne. Sam tusz daje mocną czerń na rzęsach, nie skleja ich co prawda, ale kilka machnięć szczoteczką a rzęsy były tak obklejony, że przypominały kształt laseczek (wiecie, o co mi chodzi? na samym końcu rzęsy były takie grudki, kuleczki), czasem nawet nie pomagało rozczesanie ich szczoteczką...
Ale nie poddawałam się. Z doświadczenia wiem, że nieraz trzeba dać tuszom po prostu jedną szansę i trochę odczekać. Więc używałam najpierw tego nieszczęsnego tuszu a później rozczesywałam go szczoteczką od innego tuszu i miałam piękne rzęsy:)


Po około miesiącu tusz zrobił się normalny i dziś używam tylko go bez pomocy innego tuszu ani rozczesywania go inną szczoteczką. Trzy cztery machnięcia szczoteczką i mamy super rzęsy. Jeśli położymy kilka warstw to otrzymamy super długie pogrubione NIE SKLEJONE rzęsy. Taki efekt można uzyskać innymi tuszami też, ale jak do tej pory, w porównaniu do innych tuszy jakie miałam, najłatwiej i najprzyjemniej można uzyskać ten efekt za pomocą tego tuszu.
Efekt porównywalny do mascary z Essence multi action mascara - to też moja ulubienica:)
Pytanie tylko, czy warto kupić drugi raz ten tusz, wiedząc, że na początku pozostawia on takie obklejone rzęsy i dopiero po pewnym czasie jest idealny...?

Pozdrawiam

3 komentarze:

  1. kochana a pokażesz na zdjęciach efekt? Dużo jest takich maskar które działaja dopiero po jakimś czasie. (Maybelline) jak wiem , że dana maskara jest świetna tylko potrzebuje trochę czasu to kupuję ją wcześniej i czeka na swoje uzycie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też się do niego przekonałam, mam rzęsy XXXXL :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem na etapie nakładania jego odrobinki na nieco łagodniejszą maskarę, ale sam efekt jest naprawdę godny uwagi. Być może niebawem i ja będę używała tylko tego tuszu ;- )

    OdpowiedzUsuń